Projektowanie przestrzeni publicznej stało się świadomym kształtowaniem naszego otoczenia. Coraz więcej miast wprowadza konkretne wytyczne dla projektantów i architektów, tego w jaki sposób powinna wyglądać spójna i czytelna tkanka miejska.
Bardzo istotnym elementem w tej „układance” jest kolor. Nieodpowiednie dobranie barw może zrujnować nawet najbardziej udany projekt. Co zrobić, aby uniknąć wpadek kolorystycznych podczas projektowania stref publicznych? Oto kilka najpopularniejszych błędów i recepta na ich wyeliminowanie.
Coraz szersza wiedza na temat projektowania przestrzeni publicznej i uważność w tym zakresie sprawia, że poruszanie się po ulicach miast stało się łatwiejsze. Życie w miejskiej jungli stało się bardziej intuicyjne z uwagi na lepszą identyfikację wizualną najważniejszych punktów orientacyjnych. Jednakże, jak w każdej dziedzinie, tu również można popełnić wiele błędów, które ze względu na skale założenia, mogą skutecznie utrudniać poruszanie się w publicznej przestrzeni lub obniżać komfort jej używania. Co zrobić, aby uniknąć wpadek kolorystycznych podczas projektowania stref publicznych? Oto kilka najpopularniejszych błędów i recepta na ich wyeliminowanie.
Podstawowym błędem jest stosowanie zbyt dużej ilości ostrych, kontrastowych kolorów.
O ile sam kontrast jest niezbędny do wyeksponowania ważnych informacji czy ciekawych form, o tyle w zestawieniu z nasyconymi, jaskrawymi barwami może być męczący. „Dobrą zasadą jest sygnalizowanie akcentu kontrastem lub kolorem, nie stosując obu tych technik jednocześnie. Zbyt agresywna, kontrastująca z tłem barwa powinna służyć raczej do ostrzegania niż pełnić rolę informacyjną. Takie oznaczenie może znaleźć się w miejscach wymagających ostrożności czy uwagi z powodu niebezpieczeństwa, jednak poza tymi miejscami może niepotrzebnie wzbudzić poczucie zagrożenia” – opowiada architekt Izabela Gemzała, autorka bloga prostyplan.pl. Hotele, poczekalnie, gabinety lekarskie- to miejsca, gdzie paleta kolorów powinna być bardziej stonowana. Świetnie sprawdzają się tu brązy, beże, biele, przygaszone oranże, głębokie zielenie i fiolety. Te kolory dają poczucie spokoju, relaksu, odprężenia i stanowią idealne tło dla eleganckich mebli i dodatków.
Kolejnym, często spotykanym błędem jest brak spójności kolorystycznej z otoczeniem.
Jest to szczególnie zauważalne w doborze kolorystyki elewacji budynków i domów jednorodzinnych. Czasami ma się wrażenie, że sąsiedzi konkurują ze sobą o miano najbardziej wyróżniającego się domku w okolicy. Czasem można też pomyśleć, że właściciel wybrał kolor farby elewacyjnej spośród tych, które zostały z wyprzedaży. Przypadkowe, niespójne, nieoczekiwane, kiczowate- to częste komentarze na temat kolorów elewacji, reklam, szyldów, wnętrz, ścian wnętrz użyteczności publicznej. Dobór kolorystki dla pomieszczeń użytkowanych przez wiele osób powinien być pozbawiony indywidualności, odizolowania, niespójności. Sztuką jest taki dobór kolorów, który podkreślałby odrębność przestrzeni, jednocześnie pomagając jej wkomponować się w otoczenie. Szczególnie pożądane jest tu odniesienie do historycznych aspektów miejsca lub otaczającej roślinności.
Nierzadko zdarza się, natłok kolorów, barw, struktur i faktur sprawia, że przekaz informacji lub piktogramów staje się nieczytelny.
Zastosowanie agresywnych zestawień kolorystycznych, mało przyjazna forma, niezrozumiałe umiejscowienie informacji to podstawowe błędy w projektowaniu. W czasie opracowywania koncepcji kolorystycznej miejsc publicznych, należy pamiętać o tym, kto będzie odbiorcą tego miejsca, jaki pierwszy i podstawowy przekaz powinna nieść, jakie budzić emocje i do czego nakłaniać. Paweł Łukasiewicz, Creative Team Manager z Pixers Business dodaje; „Te same wytyczne powinny być brane pod uwagę jeśli chodzi o przeznaczenie danego wnętrza. Dość często zdarza się zły dobór kolorystyki do funkcji pomieszczenia. Trudno sobie wyobrazić skuteczne skupienie na pracy we wnętrzu o dominujących, ostrych kolorach. Podobnie jak sale konferencyjne tonące w bieli, będą potęgować uczucie wyobcowania, dystansu, zamiast zbliżać i zachęcać do rozmowy. Z kolei soczysty pomarańcz czy ognista czerwień lepiej wpiszą się w kolorystykę restauracji niż neutralne beże czy zgniłe zielenie.”
Projektując wnętrza publiczne należy pamiętać, że kolor ma w przekazie ogromną moc.
Nie ma bowiem osób na niego obojętnych. Każdy z nas może mieć swoje preferencje kolorystyczne i ulubione zestawienia, ale w podstawowej funkcji identyfikacji, informowania, nawigowania kolor będzie uniwersalny dla każdego. Ważne, aby ładunek emocjonalny który za sobą niesie był spójny z zamysłem projektanta i bezbłędnie odebrany przez odbiorcę.